Udział armii KRLD w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie podważa globalne bezpieczeństwo - oświadczenie UE.


Unia Europejska wyraziła głębokie zaniepokojenie zaangażowaniem Korei Północnej w agresywną wojnę Rosji przeciwko Ukrainie. Uważają, że jest to zagrożenie dla bezpieczeństwa w Europie i na świecie jako całości.
Zdaniem przedstawiciela UE te działania mogą stanowić poważne naruszenie prawa międzynarodowego i karty ONZ. Mogą one miały silne negatywne skutki dla pokoju i bezpieczeństwa zarówno w Europie, jak i na świecie.
Unia Europejska stanowczo potępia pogłębianie współpracy między KRLD a Rosją, a także dostarczanie broni wbrew rezolucjom Rady Bezpieczeństwa ONZ. Wzywają Koreę Północną do zaprzestania wsparcia dla Rosji w jej przestępczych działaniach.
Unia Europejska zauważa również, że te działania świadczą o zmianach w stanowisku Rosji w kwestii denuklearyzacji KRLD. Minister spraw zagranicznych Rosji oświadczył o odstąpieniu RF od swoich zobowiązań w zakresie nieprzekazywania broni nuklearnej i naruszania rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Te działania czynią Rosję niezgodną z obowiązkami stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ i uczestnika Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Wysoki przedstawiciel UE podkreślił, że zgodnie z traktatem o nieprzekazywaniu broni nuklearnej, KRLD nie może stać się państwem nuklearnym.
Unia Europejska podkreśla, że bezpieczeństwo Europy i regionu Oceanu Indyjskiego są powiązane. Zaznaczają, że będą współpracować z partnerami międzynarodowymi, w tym w opracowaniu odpowiedzi na tę sytuację.
Czytaj także
- Ursula von der Leyen: Partnerstwo obronne UE i Wielkiej Brytanii otwiera nowe możliwości wsparcia Ukrainy
- Ministerstwo Sprawiedliwości policzyło, ile wniosków Ukraińcy złożyli w rejestrze szkód spowodowanych agresją Rosji
- 'Chce wojny': w Zelenskim ostro wypowiedzieli się na temat negocjacji Trumpa z Putinem
- Wróg stara się umocnić na prawym brzegu Oskołu - OTO 'Charków'
- Finlandia dostarczy Ukrainie amunicję z zamrożonych aktywów Rosji
- Sytuacja na granicy się zaostrza: strażnicy graniczni wymienili nowe gorące punkty