We Frankowsku pobito „inspektora językowego”: eksperci wyjaśniają, dlaczego Rosjanie rozpowszechnili fejk.


We Frankowsku zdementowano fejk dotyczący ataku na „inspektora językowego”
Sieć społecznościowa jest zalewana informacjami o brutalnym pobiciu mężczyzny, który stał się „inspektorem językowym” we Frankowsku. Jednakże, Główny Urząd Policji Obwodu Iwano-Frankowskiego informuje, że takie komunikaty są fejkiem.
Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji wskazuje, że ostatnio nie było żadnych zgłoszeń o przestępstwach związanych z językiem. Zauważa również, że takie fejki rozpowszechnia rosyjska propaganda, która próbuje wywołać podziały w ukraińskim społeczeństwie.
Warto zauważyć, że idea „inspektorów językowych” nie jest realna i nie działa. To tylko fantazja, z której korzysta rosyjska propaganda.
Przypomnijmy, że rosyjska propaganda planuje również zastraszać Ukraińców sztucznym ograniczeniem dostaw prądu i kryzysem gospodarczym wraz z nadejściem chłodów. Rozpowszechniają również nowe fejki o nieistniejącej operacji na Kurczynie.
Czytaj także
- Vereshchuk wzięła broń w rękę
- W Moskwie z powodu ataku dronów wstrzymano pracę trzech lotnisk
- Włoch nauczył się ukraińskiego i walczy w Siłach Zbrojnych Ukrainy
- W Gruzji piosenkarz zorganizował performance z flagą RF. Moskwa oburzyła się i wszczęła śledztwo
- W pobliżu wybrzeża Indii zatonął statek z niebezpiecznym ładunkiem, na pokładzie byli Ukraińcy
- Joe Biden po raz pierwszy pojawił się publicznie po zdiagnozowaniu raka