W Białym Domu wyjaśniono, dlaczego Japonia i Korea Południowa wspierają Ukrainę.


Ukraina otrzymuje aktywne wsparcie od Japonii i Korei Południowej z powodu polityki Chin w regionie oraz pod kierownictwem prezydenta USA Joe Bidena.
O tym poinformował koordynator ds. strategicznych komunikacji Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, John Kirby, na konferencji prasowej w Waszyngtonie.
'Czy kiedykolwiek wyobrażaliście sobie, że takie kraje jak Japonia i Korea Południowa będą gotowe wspierać taki kraj jak Ukraina w wojnie przeciwko Rosji? To nie wydarzyło się przypadkowo. Stało się to dzięki przywództwu prezydenta Bidena, a także dlatego, że te kraje wiedzą, że inni obserwują to, co dzieje się na Ukrainie - w szczególności Chiny - i starają się wyciągnąć z tego lekcje', - powiedział przedstawiciel administracji USA.
Jego zdaniem, zarówno w Tokio, jak i w Seulu rozumieją, jak sytuacja na Ukrainie wpływa na region Indo-Pacyfiku.
Kirby podkreślił, że obecna administracja, która kończy swoją pracę, zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby zapewnić Ukrainie silne pozycje w ewentualnych negocjacjach w celu zakończenia wojny.
'Chcemy, aby prezydent Zełenski - jeśli i kiedy będzie gotowy usiąść do stołu negocjacyjnego - miał pozycję siły', - wyjaśnił.
Jednocześnie zauważył, że Rosja wciąż nie wykazała gotowości do konstruktywnego dialogu. Ponadto strategiczne cele Putina się nie zmieniły - chce podbić całą Ukrainę.
Kirby zauważył, że Rosji nie udało się osiągnąć żadnego z postawionych celów dzięki odwadze i determinacji Ukraińców oraz przywództwu USA w grupie 'Ramstein'.
Odniósł się do tego, że nowe kierownictwo rozwiąże kwestie dotyczące polityki USA w związku z wojną z RF w Ukrainie.
Czytaj także
- Baku wyraził protest przeciwko Rosji z powodu aresztowania Azerbejdżańczyków
- Zeleński zmienił zasady dla biznesu: Jermak stanął na czele nowego wpływowego organu
- W Bundestagu zaproponowano stworzenie europejskiej 'parasolki nuklearnej'
- Federacja Rosyjska przeprowadziła zmasowany atak na sześć obwodów Ukrainy: bohater pilot F-16 zginął heroicznie
- Merz wyjaśnił odmowę rozmów z Putinem
- Rosjanie rwą się do Konstantynówki: Syrski opowiedział o sytuacji na froncie