Protestujący utworzyli żywy napis No King w San Francisco (wideo).

Protestujący utworzyli żywy napis No King w San Francisco (wideo)
Protestujący utworzyli żywy napis No King w San Francisco (wideo)

W dniu urodzin prezydenta USA Donalda Trumpa fala protestów pod głośnym hasłem No Kings ogarnęła Stany.

W San Francisco protestujący ustawił się na plaży w główne hasło oraz nazwę akcji No Kings. Odpowiednie wideo stało się viralowe, informuje 'Główny Komentarz'.

Protesty przeciwko administracji Trumpa miały miejsce w całym kraju. Uczestnicy zajęli parki, skwery, place, drogi i ulice. Demonstranci zorganizowali lokalizacje, gdzie występowali studenci, wykładowcy i politycy.

Akcje protestacyjne były skierowane przeciwko administracji Trumpa i objęły ponad 1800 miast w 50 stanach. Akcje odbyły się w Nowym Jorku, Los Angeles, Chicago, Houston, Filadelfii, San Diego, Atlancie, Seattle, Charlotte, Dallas, Portland, Miami i wielu innych miastach.

Bitwa po paradzie wojskowej

W Waszyngtonie odbył się ogromny parad wojskowy z okazji 250-lecia Armii USA równolegle z dużymi protestami. Wydarzenie przyciągnęło tysiące widzów i uczestników, stając się największym pokazem wojskowym od lat.

W wydarzeniu wzięło udział ponad 6 tys. żołnierzy, użyto pojazdów opancerzonych, konnych oddziałów, kolumn czołgowych, artylerzystów, piechoty, lotnictwa i orkiestr.

Między uczestnikami akcji No Kings a widzami parady i zwolennikami administracji prezydenta USA Donalda Trumpa doszło do starcia po wojskowej paradzie z okazji 250-lecia Armii.

Kiedy tysiące uczestników parady opuściły teren, na którym odbywała się demonstracja sił zbrojnych, protestujący z ruchu No Kings rzucili się z obelgami w stronę amerykańskiego lidera. Jeden mężczyzna krzyknął 'zdrajca' i 'gwałciciel' w stronę Trumpa, co spowodowało konflikt.

W czasie obchodów dnia urodzin prezydenta USA Donalda Trumpa w stanie zorganizowano protesty przeciwko jego administracji. Protesty odbyły się w ponad 1800 miastach kraju i obejmowały udział studentów, wykładowców oraz polityków. W Stanach zorganizowano ogólnokrajowe akcje protestacyjne przeciwko Trumpowi, nazywając je 'No Kings'. To stało się wielkim wyzwaniem dla administracji prezydenta i przyciągnęło uwagę szerokiej publiczności.

Czytaj także

Reklama