Na składzie Ikea w Polsce odkryto ponad 200 zgubionych min.


Czterem żołnierzom w Polsce przedstawiono zarzuty za niewystarczającą kontrolę nad mieniem wojskowym, w wyniku czego około 240 min przeciwpancernych trafiło na skład sklepu meblowego Ikea. O tym informuje publikacja RMF24.
W 2024 roku ujawniono, że w Polsce zniknęło około 240 min przeciwpancernych. Okazało się, że latem żołnierze rozładowywali pociąg z uzbrojeniem pod Szczecinem, ale kilka skrzyń z minami pojechało dalej po terytorium Polski. Miny później zostały znalezione na składzie Ikea.
«Jednostka wojskowa w mieście Hajnówka w zeszłym roku zamówiła dostawę min przeciwpancernych oraz innego uzbrojenia na skład. Gdy pociąg przybył, mienie wojskowe zostało źle policzone, i część z niego została w wagonie. Dopiero po pewnym czasie okazało się, że nie wszystko zostało przyjęte», - opowiedział zastępca prokuratora rejonowego ds. wojskowych w prokuraturze regionalnej w Poznaniu pułkownik Bartosz Okoniewski.
Według jego słów, tym czterem żołnierzom już przedstawiono zarzuty za niewystarczającą kontrolę nad mieniem wojskowym. Został także zwolniony Artur Kenpczyński z pozycji szefa Inspekcji Wsparcia Sił Zbrojnych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mógł on ukrywać utratę min.
Przypomnijmy, że dyplomowana fizjoterapeutka i masażystka Aleksandra Kapeńnik rozpoczęła w Katowicach działalność w zakresie profesjonalnych przytuleń.
Na marginesie, w 2025 roku ukraińscy uchodźcy w Polsce będą mogli najłatwiej znaleźć pracę w kilku branżach. Może to być pierwszy krok do ich integracji w kraju. W szczególności w Polsce jest duże zapotrzebowanie na niewykwalifikowaną siłę roboczą w magazynach.
Czytaj także
- Ubogacenie uranu przez Iran nigdy nie ustanie - stały przedstawiciel Iranu przy ONZ
- 30 czerwca: jakie dzisiaj święto, przepowiednie i zakazy
- Straszny wypadek na Ukrainie: zginęli nastolatek i mężczyzna, a trzy osoby zostały ranne
- Trump znalazł nabywcę dla TikToka, ale potrzebna będzie zgoda Chin
- Wraz z ofensywą RF na Sumy rozpoczęto projekt budowlany o wartości ponad 60 mln UAH
- Ochroniarz Dudy przyjechał na Ukrainę z niejednoznacznym haftem i wywołał dyskusję w sieci