Na Dniepropeterszczyźnie eksplodował granat w rękach mężczyzny: uciekł ze szpitala i groził, że wysadzi kolejny.


W obwodzie dniepropetrowskim doszło do wybuchu granatu, po którym mężczyzna uciekł ze szpitala i groził powtórnym wybuchem. O tym poinformowała medyk Walentyna Marčenko.
Medyków wezwano do wybuchu granatu i przybyli na miejsce zdarzenia, gdzie znaleźli mężczyznę z ciężkimi obrażeniami. Okazało się, że urządzenie wybuchowe eksplodowało w jego rękach. Mężczyzna został hospitalizowany w szpitalu za pomocą policji.
Jednak kilka godzin po otrzymaniu pomocy w szpitalu, uciekł z placówki medycznej i groził powtórnym wybuchem. Został przeniesiony do placówki specjalistycznej.
Prawdopodobnie mężczyzna cierpi na zespół stresu pourazowego. Według słów medyka Walentyny Marčenko, liczba osób cierpiących na PTSD rośnie z każdym dniem. Wśród nich przeważają weterani wojny i mieszkańcy miejscowości i wsi przyfrontowych, którzy codziennie narażeni są na terror ze strony Rosjan.
Incydent w mieście Marhaniec
Wcześniej w mieście Marhaniec, w obwodzie dniepropetrowskim, miało miejsce inne zdarzenie związane z pracownikami medycznymi. Podczas wezwania dla kobiety z problemami sercowymi, spotkał ją mężczyzna w stanie nietrzeźwości i zaatakował pracowników medycznych. Zadał im obrażenia i przeszkadzał im w udzielaniu pomocy kobiecie.
Bijatyka w Kijowie
W Kijowie zatrzymano grupę młodych mężczyzn, którzy wszczęli bijatykę w rejonie Peczersk. Policja przybyła na miejsce zdarzenia i zatrzymała wszystkich uczestników bijatyki.
Czytaj także
- Rosja stara się oszukać USA i nadal przeciągać wojnę - prezydent
- Tragedia w Vancouver: Zełenski wyraził Kanadzie współczucie
- Okupanci ‚przyjechali‘ do ‚Azowa‘ na hulajnogach
- Pięć groszy pomogło marynarzowi w niewoli
- Ławrow przyznał, że Rosja będzie kontynuować ataki na Ukrainę
- Umowa o surowcach mineralnych. Biały Dom ogłosił, że Trump jest zdeterminowany