Kellog omówił możliwy format obecności sił pokojowych w Ukrainie.


USA rozważają możliwość rozmieszczenia zagranicznych wojsk w zachodniej Ukrainie
Specjalny przedstawiciel prezydenta USA Keith Kellog powiedział, że podczas rozmów na temat potencjalnego rozwiązania wojny między Rosją a Ukrainą rozważany jest wariant rozmieszczenia kontyngentów wojskowych zagranicznych państw na zachód od Dniepru. Podkreślił, że pierwszym krokiem powinno być całkowite wstrzymanie ognia, po czym strony będą mogły omówić inne kluczowe kwestie.
Wśród nich znajduje się status okupowanych terytoriów, sytuacja wokół elektrowni atomowej w Zaporożu, powrót wywiezionych dzieci ukraińskich oraz perspektywy przystąpienia Ukrainy do NATO. Kellog zaznaczył również, że wschodnie regiony mogą znajdować się pod nadzorem międzynarodowych sił pokojowych.
'Mówimy o 'siłach odporności'. To Brytyjczycy, Francuzi, Niemcy, a teraz i Polacy, którzy mogą rozmieszczać swoje kontyngenty na zachód od rzeki Dniepr, czyli poza zasięgiem rosyjskich wojsk', wyjaśnił Kellog.
Jednak pomysł udziału Polski w takich siłach stoi w sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Warszawy, która odmawia wysłania swoich wojsk do Ukrainy. Obecnie amerykańscy przedstawiciele przygotowują się do negocjacji w Stambule, gdzie potencjalny udział Donalda Trumpa zależy od obecności Putina.
Czytaj także
- Hrywna może miło zaskoczyć: kiedy Ukraińcy zauważą różnicę w kantorach
- Piec gazowy pod znakiem zapytania: co tak naprawdę czeka Ukraińców po decyzji UE
- TCK zbiera miliardy euro na łapówkach: poseł ujawnia schematy
- PrivatBank płaci za staż niektórych studentów: które kierunki będą miały szczęście
- Zeleński wyjaśnił potrzebę osobistych negocjacji z Putinem, Jermak rozmawiał z Rubiо
- USA znoszą sankcje przeciwko Syrii: Trump ogłosił spotkanie z nowym przywódcą kraju