Krytyczna sytuacja: ekspert Popienko wypowiedział się na temat stanu mostów w Kijowie.


Debata nad krytycznym stanem dwóch kluczowych mostów miasta Kijów - Mostu Metrowego i Patona - ponownie się rozpaliła.
Eksperci biją na alarm, ostrzegając przed możliwością ich zawalenia w dowolnym momencie. Stan tych przepraw, które są najstarsze w stolicy Ukrainy, od dawna budzi poważne obawy specjalistów i mieszkańców miasta.
O tym informuje TSN, powołując się na komentarz eksperta Ołega Popienki.
Most Patona został zamknięty dla ruchu drogowego z obu skrajnych pasów, ponieważ po prostu może się rozpadać. Taki zwężenie to tymczasowa ratunek, ale most funkcjonuje w ten sposób już cztery lata i nikt nic z nim nie robi, - zauważył Popienko.
Most Metrowy także jest w stanie awaryjnym. W szczególności niepokoi fakt, że codziennie kursują po nim pociągi metra, przewożąc tysiące pasażerów.
Problem nie ogranicza się tylko do tych dwóch mostów. Według ekspertów w latach 2019-2020 władze Kijowa stwierdziły, że 95% mostów i kładów w Kijowie wymaga natychmiastowej kapitalnej naprawy.
Sytuacja jest już nie tylko krytyczna, ale wręcz katastroficzna. Wymaga natychmiastowej interwencji, nie tylko ze strony miasta, ale też państwa, - dodał.
W szczególnej obawie jest brak precyzyjnych informacji o stanie technicznym mostów nie tylko w Kijowie, ale także na terenie całej Ukrainy. Popienko naciska, że konieczny jest pilny techniczny przegląd i audyt całej krytycznej infrastruktury stolicy.
Sytuację komplikuje fakt, że nawet po wprowadzeniu ograniczeń na moście Patona, ledwo udźwignął on obciążenie związane z ruchem drogowym. To zagraża nie tylko bezpieczeństwu kierowców i pieszych, ale może doprowadzić do załamania komunikacyjnego w przypadku zamknięcia mostu.
Czytaj także
- Rosja zaatakowała Kijów dronami i rakietami: są zniszczenia i ranni
- Sibyga przekazał szczegóły ewentualnego spotkania Zełenskiego z Putinem
- Zwracamy naszych do domu: Zelenski ogłosił uwolnienie 390 Ukraińców z niewoli
- Pierwszy etap wymiany '1000 na 1000': Ukraina uwolniła 390 osób z rąk Rosji
- Policja poinformowała, ile broni zadeklarowali Ukraińcy
- Ukraińcy złożyli prawie 11 tysięcy ankiet na temat osób zaginionych