Jazda na łyżwach na zamarzniętej rzece ledwo nie zakończyła się tragedią.


W Winnicy na zamarzniętej rzece South Bug miała miejsce niebezpieczna sytuacja - jeden z mężczyzn, który jeździł na łyżwach, zapadł się w lodowate wody. Na szczęście w pobliżu znajdowała się osoba, która była świadkiem i zdążyła uratować poszkodowanego.
Jednemu z świadków udało się zobaczyć, jak 'łyżwiarz' przypadkowo zapadł się do wody i wyciągnąć go na powierzchnię.
Z informacji wynika, że 24-letni mężczyzna przyszedł na lodowisko, ale lód okazał się zbyt słaby, więc zapadł się. Niedługo potem w pobliżu znajdował się mężczyzna, który stał nieopodal brzegu rzeki South Bug. Zanim ratownicy z DСНС przybyli na miejsce zdarzenia, osoba ratująca samodzielnie pomogła przechodniowi wyjść z wody.
Profesjonalni ratownicy przypominają wszystkim, że niewielkie sprawdzenie grubości lodu może kosztować życie, dlatego warto być ostrożnym na lodzie. Po raz kolejny apelują do obywateli o wybieranie specjalnie przygotowanych miejsc do jazdy na nartach i łyżwach podczas zimowego wypoczynku.
Co więcej, na rzece Dniepr kilku wędkarzy znalazło się w niebezpieczeństwie, gdy część lodu odłamała się od brzegu. Dzięki szybkiej reakcji ratowników, udało się dostarczyć wędkarzy na brzeg bezpośrednio z wody.
Pies uratowany z pod lodu w Kijowie
Na zatoce Psia Sztuka, znajdującej się w dzielnicy Obolon w Kijowie, ratownicy dokonali uratowania psa, który zapadł się pod lód.
Zgodnie ze słowami ratowników, pies zauważył łabędzia i w tym samym momencie rzucił się za nim. Jednak lód nie wytrzymał obciążenia, więc zwierzę znalazło się w zimnej wodzie. Nie miało możliwości wydostania się na powierzchnię.
Czytaj także
- Aktywista z SMA Nazarij Husakow po raz pierwszy skomentował oskarżenia o oszustwo
- USA wznowiły wydawanie wiz studenckich, jednak jest jeden haczyk
- Dzień rolnika na Ukrainie: historia święta i życzenia
- SBU będzie sprawdzać kandydatów na ukraińskie obywatelstwo z niektórych krajów
- MSW: Identyfikacja 6 tysięcy ciał ukraińskich żołnierzy potrwa ponad rok
- Rosja zgłasza tysiące ataków cybernetycznych na swoje obiekty w 2024 roku