Dowbik strzelił pierwszą bramkę dla AS Roma w europejskich pucharach.


Ukraiński napastnik AS Roma, Artem Dowbik, strzelił swoją pierwszą bramkę w Lidze Europy dla swojego nowego zespołu. To już trzecia bramka 27-letniego piłkarza dla Rzymian. Szczegóły meczu podaje oficjalna strona UEFA.
Już w 32. minucie Dowbik umieścił piłkę głową po podaniu swojego partnera z drużyny, Anhelino. Piłka odbiła się od bramkarza, a następnie wpadła do siatki.
Po zdobyciu gola wszyscy 70 000 widzów zgromadzonych na Stadionie Olimpijskim w Rzymie zaczęli skandować nazwisko Ukraińca.
Przypomnijmy, że po dwóch poprzednich golach Artema w lidze włoskiej, rzymscy kibice są zachwyceni grą Ukraińca i piszą w mediach społecznościowych wiele komplementów na jego temat.
Artem otworzył swoje konto bramkowe dla włoskiego klubu 15 września w wyjazdowym meczu 4. kolejki Serie A przeciwko Genoi.
Tydzień wcześniej Dowbik stał się współautorem zwycięstwa Romy w domowym meczu 5. kolejki Serie A przeciwko Udinese.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej kijowskie Dynamo rozpoczęło nieudanie obecny sezon Ligi Europy. Ukraińska drużyna na początku sezonu spotkała się z włoskim Lazio, w pierwszej połowie Kijowianie stracili trzy bramki i nie zdołali odpowiedzieć Rzymianom.
Wiadomo, że ukraiński pomocnik Rusłan Malinowski doznał poważnej kontuzji w meczu 5. kolejki Serie A z Venezia.
Warto również przypomnieć, że reprezentacja Ukrainy w futsalu rozpoczęła od zwycięstwa fazę play-off mistrzostw świata 2024. "Niebiesko-żółci" pokonali Holandię 3-1.
Czytaj także
- Mistrzostwa świata w hokeju: gdzie i kiedy oglądać transmisje meczów reprezentacji Ukrainy
- Dramat w Sewilli. "Barcelona" i "Real" zorganizowali strzelecką fetę w finale Pucharu Hiszpanii
- Trener z Rosji powiedział, że matka łyżwiarki obiecała mu intymność, jeśli nauczy ją skomplikowanego elementu
- Legendarny fan 'Dynamo' po raz trzeci z rzędu obchodzi urodziny w niewoli
- Czterokrotny mistrz olimpijski zadeklarował, że chce "zrobić Hiroshimę" z części Ukrainy
- Fani Barcelony życzyli śmierci Viníciusowi przed finałem Pucharu Hiszpanii